Tłumaczenie (przekład)




Tłumaczenie lub inaczej przekład – wyrażenie w języku docelowym treści tekstu (w tym również wypowiedzi ustnej) stworzonego w języku źródłowym. Słowo „tłumaczenie” można rozumieć zarówno jako proces przekładu, jak i wynik tego procesu, czyli przetłumaczony na inny język tekst. W drugim znaczeniu tłumaczenie jest rozumiane jako wtórne wobec tekstu oryginalnego.


W języku polskim słowo „przekład” ma stosunkowo wąski zakres znaczeniowy i używa się go zwykle mówiąc o sztuce przekładu lub artystycznym przekładzie tekstów literackich, np. dramatów Szekspira czy Biblii, natomiast słowo „tłumaczenie” jest bardziej ogólne i może dotyczyć zarówno tłumaczenia ustnego, jak i pisemnego wszelkiego rodzaju tekstów, zarówno literackich, specjalistycznych, jak i użytkowych.




Dwujęzyczny tekst. Kamień z Rosetty, pisany trzema alfabetami, którego odkrycie przyczyniło się do odszyfrowania hieroglifów egipskich








Spis treści






  • 1 Etymologia i pojęcie


  • 2 Różne rodzaje tłumaczenia


    • 2.1 Tłumaczenie pisemne


    • 2.2 Tłumaczenie à vista


    • 2.3 Tłumaczenie ustne


      • 2.3.1 Tłumaczenie symultaniczne


      • 2.3.2 Tłumaczenie konsekutywne




    • 2.4 Tłumaczenie maszynowe




  • 3 Proces tłumaczenia


    • 3.1 Norma PN-EN 15038


    • 3.2 Norma PN-EN 15038:2006




  • 4 Błędne przekonania


  • 5 Ocena sukcesu


  • 6 Ekwiwalencja


  • 7 Problemy


    • 7.1 Ogólne


    • 7.2 Problemy z tekstem źródłowym


    • 7.3 Problemy językowe


    • 7.4 Inne


    • 7.5 "Nieprzetłumaczalność"


    • 7.6 Wyrażenia potoczne




  • 8 Typy tłumaczeń według rodzaju tekstu


    • 8.1 Tłumaczenie tekstów religijnych


    • 8.2 Tłumaczenie literackie


      • 8.2.1 Tłumaczenie poezji


      • 8.2.2 Tłumaczenie tekstów śpiewanych




    • 8.3 Tłumaczenie tekstów ekonomicznych


    • 8.4 Tłumaczenie prawne


    • 8.5 Tłumaczenie medyczne


    • 8.6 Tłumaczenie techniczne


    • 8.7 Dubbing i napisy


    • 8.8 Tłumaczenie naukowe


    • 8.9 Tłumaczenie pedagogiczne


    • 8.10 Tłumaczenie akademickie


    • 8.11 Tłumaczenie komercyjne


    • 8.12 Tłumaczenie oprogramowania


    • 8.13 Tłumaczenie gier wideo




  • 9 Historia refleksji nad tłumaczeniem


  • 10 Zobacz też


  • 11 Przypisy


  • 12 Bibliografia


  • 13 Linki zewnętrzne





Etymologia i pojęcie |


Etymologicznie termin „przekład” oznacza „przeniesienie”. Łacińskie słowo translatio pochodzi od imiesłowu czasu przeszłego translatus czasownika transfero, transferre, transtuli, translatum (trans oznacza „na drugą stronę”, „z drugiej strony (czegoś)”, „(po)za (coś, czymś)”, ”(po)przez (coś)”, a cząstkę ferre można odddać jako „przenosić”, „przewodzić”, „przekładać”). Współczesne języki romańskie, germańskie i słowiańskie na ogół utworzyły swe własne odpowiedniki tego terminu według łacińskiego wzoru, tzn. od transferre lub wyrazu pokrewnego traducere – „przeprowadzać”, „przenosić”. I tak w języku polskim często używany jest rzeczownik „przekład” i czasownik „przekładać”. Z kolei polskie słowo „tłumaczenie”, również używane w sensie przekładu, zostało zaczerpnięte z języka tureckiego.


Ponadto greckie określenie metaphrasis („przekład”) zostało zapożyczone do polszczyzny w postaci „metafraza” i przybrało znaczenie „dosłowny przekład z jednego języka na inny, dokonany w celu dokładnego oddania treści, bez uwzględniania walorów artystycznych". Przeciwieństwem tego słowa jest słowo „parafraza” pochodzące od greckiego paraphrasis i oznaczające „wyrażenie czegoś innymi słowami”.



Różne rodzaje tłumaczenia |


Rozróżnia się dwa rodzaje tłumaczeń: tłumaczenia pisemne polegające na tłumaczeniu tekstu pisanego oraz tłumaczenia ustne polegające na tłumaczeniu myśli wyrażonych ustnie, lub jak w przypadku języka migowego, za pomocą gestów.



Tłumaczenie pisemne |


Tłumaczenie pisemne to interpretacja znaczenia tekstu napisanego w języku źródłowym i stworzenie odpowiednika przekazującego to samo znaczenie w języku docelowym.


Podczas tłumaczenia pisemnego należy wziąć pod uwagę m.in. kontekst kulturowy, różnice systemowe obu języków, różne alfabety i systemy zapisu, idiomy itp. W rezultacie, jak zostało to uznane przynajmniej już w czasach tłumacza Marcina Lutra, najłatwiej tłumaczy się „na język, który zna się najlepiej”, choć sama znajomość języka nie jest wystarczającą kompetencją do tłumaczenia.


Tłumaczenie tekstów napisanych w języku naturalnym jest czynnością tradycyjnie wykonywaną przez człowieka, jednak obecnie podejmowane są próby zautomatyzowania tego procesu przez tłumaczenie maszynowe lub usprawnienia go przy pomocy narzędzi komputerowych (tłumaczenie wspomagane komputerowo – CAT z ang. computer-assisted translation).



Tłumaczenie à vista |


Tłumaczenie a vista jest formą pośrednią między tłumaczeniem pisemnym a ustnym. Tłumacz czyta tekst w jednym języku i na bieżąco (czyli właśnie a vista) tworzy jego tłumaczenie ustne. Najczęściej ten rodzaj tłumaczenia wykonywany jest przez tłumaczy przysięgłych w kancelarii notarialnej lub na sali sądowej, gdy należy poinformować zainteresowaną stronę o treści prezentowanego w nieznanym jej języku dokumentu.



Tłumaczenie ustne |



 Osobny artykuł: Tłumaczenie ustne.


Tłumaczenie symultaniczne |


Tłumaczenie ustne na bieżąco, bez wcześniej przygotowanego tekstu, nazywa się tłumaczeniem symultanicznym (równoległym, jednoczesnym) – takie tłumaczenie uważa się za najtrudniejsze. Wymaga dużej znajomości zarówno odmiany języka używanego w danej sytuacji (zob. socjolekt), jak i orientacji w temacie oraz kontekście wypowiedzi.


Tłumaczenie symultaniczne, które jest rodzajem tłumaczenia ustnego wykonywanego na żywo, charakteryzującego się tym, że osoba, której wypowiedź jest tłumaczona, nie przerywa, aby umożliwić tłumaczowi zabranie głosu. Tłumaczenie symultaniczne wykonywane jest równolegle, jednocześnie. Tego rodzaju tłumaczenia stosuje się najczęściej na dużych spotkaniach, gdzie tłumacze znajdują się w dźwiękoszczelnych kabinach, słuchając przez słuchawki wypowiedzi mówcy i jednocześnie (z niewielkim opóźnieniem) tłumacząc ją do mikrofonu. Uczestnicy, którzy nie znają języka, którym posługuje się mówca, mają nałożone słuchawki lektorskie, w których słyszą tłumaczenie.



Tłumaczenie konsekutywne |


W tłumaczeniu konsekutywnym tłumacz notuje przemówienie specjalnym systemem zapisu (którego nie należy mylić ze stenotypią), a następnie za pomocą notatek odtwarza w języku docelowym słowa mówcy. Kiedyś tłumaczenie konsekutywne było jedynym rodzajem przekładu ustnego – obecnie staje się coraz rzadsze, głównie ze względu na rozwój techniki, pozwalający na upowszechnienie tłumaczenia symultanicznego (kabinowego). Tłumaczenie konsekutywne jest również rozwiązaniem mało praktycznym, jeśli ma miejsce na spotkaniu wielojęzykowym, ponieważ upływa dużo czasu, zanim każdy tłumacz odtworzy tekst oryginalny w swoim języku docelowym.


Profesjonalni tłumacze konsekutywni są w stanie wiernie przełożyć przemówienia trwające od 10 do 20 minut. Tłumaczenie nie powinno trwać dłużej niż oryginał i nie krócej niż 75% czasu trwania oryginału. Wierne odtworzenie tak długich wystąpień jest w dużej mierze uzależnione od predyspozycji (dobra pamięć) i umiejętności (technika zapisu) tłumacza ustnego, a także od konstrukcji tekstu źródłowego.


System notacji konsekutywnej nie jest skodyfikowany, każdy tłumacz wykorzystuje symbole, które wydają mu się najbardziej czytelne. Chodzi o to, aby w ułamku sekundy przypomnieć sobie myśl zanotowaną kilka minut wcześniej.


W tłumaczeniu konsekutywnym tłumacz skupia się na przesłaniu mówcy, a nie na formie, chociaż nazwy własne i liczby muszą zostać wiernie oddane. Konsekutywność tłumaczenia pozwala na uporządkowanie myśli, struktury wypowiedzi i przesłania, na co nie zawsze jest czas w tłumaczeniu symultanicznym.


Obecnie tłumaczenie konsekutywne jest wykorzystywane głównie na spotkaniach wysokiego szczebla lub przy poufnych rozmowach, ponieważ w tłumaczeniu konsekutywnym korzysta się z usług jednego tłumacza (podczas gdy przy tłumaczeniu symultanicznym potrzeba ich dwóch lub więcej).


W Europie Środkowo-Wschodniej często myli się tłumaczenie konsekutywne z tłumaczeniem szeptanym (kiedy tłumacz na bieżąco szepcze do ucha słuchacza w języku docelowym) i z tłumaczeniem de liaison (tłumaczeniem "zdanie po zdaniu").


Tłumaczenie symultaniczne i tłumaczenie konsekutywne określa się niekiedy zbiorczą nazwą tłumaczenia konferencyjnego, choć należy pamiętać, że tłumacz ustny nie tłumaczy jedynie podczas konferencji, ale także w wielu innych sytuacjach.



Tłumaczenie maszynowe |



 Osobny artykuł: Tłumaczenie maszynowe.

Tłumaczenia maszynowe (niekiedy określane mianem tłumaczenia automatycznego lub komputerowego) to teksty przetłumaczone w wyniku automatycznego procesu przekładu, w którym program komputerowy analizuje tekst źródłowy i tłumaczy go na tekst docelowy bez udziału człowieka. Procesu tego nie należy jednak mylić z tłumaczeniem wykonywanym przez człowieka przy użyciu komputera, gdy specjalistyczne oprogramowanie wspiera jedynie i przyśpiesza proces wykonywania przekładu. Mimo ciągłego postępu w tej dziedzinie, obecnie tłumaczenie maszynowe nie prezentują jeszcze zadowalającej jakości, natomiast oprogramowanie wspierające tłumaczenie jest coraz powszechniej stosowane.


Tłumaczenia komputerowe zastały udostępnione szerszemu kręgowi użytkowników poprzez Internet na portalach takich jak AltaVista, Google czy Babilon. Programy te przygotowują tłumaczenia, które moją pomóc w zrozumieniu ogólnej treści tekstu oryginalnego, lecz nie są w pełni użyteczne ze względu na swą słabą jakość.


W przypadku tekstów standardowych takich jak prognoza pogody, gdzie używa się ograniczonej liczby słów i prostych zdań, tłumaczenie maszynowe spełnia swoje zadanie. Tłumaczenie maszynowe osiąga o wiele wyższą jakość w przypadku korzystania z języka kontrolowanego.


Inżynier i futurysta Raymond Kurzweil przepowiedział, że do 2012 tłumaczenia komputerowe będą na tyle prężne, iż zdominują dziedzinę, jaką jest tłumaczenie. Podobną prognozę przedstawił magazyn MIT Technology Review w 2004, podając listę uniwersalnych tłumaczeń pisemnych i ustnych, które będą dostępne w przeciągu dekady. Takie założenia jednak pojawiły się już w latach 50., gdy podejmowano pierwsze poważne próby tłumaczenia automatycznego.


Tłumaczenie maszynowe nie może być akceptowane bezkrytycznie, gdyż język jest ściśle powiązany z kontekstem, a ten może być zrozumiany tylko przez człowieka, choć nie należy zapominać, że tłumaczenia wykonywane przez ludzi także mogą zawierać poważne błędy.



Proces tłumaczenia |




Proces tłumaczenia


Proces tłumaczenia, niezależnie od tego, czy jest to tłumaczenie ustne czy pisemne, może być opisany jako:



  1. Dekodowanie znaczenia tekstu źródłowego

  2. Kodowanie tego znaczenia w tekście docelowym.


Aby zdekodować znaczenie tekstu, tłumacz musi najpierw zidentyfikować poszczególne jego komponenty – "elementy tłumaczenia", czyli fragmenty tekstu traktowane jako elementy poznawcze. Elementem tłumaczenia może być słowo, zwrot bądź jedno lub więcej zdań. Za tą pozornie prostą procedurą kryje się skomplikowana operacja poznawcza. Tłumacz, aby zdekodować pełne znaczenie testu źródłowego musi świadomie i metodycznie zinterpretować i przeanalizować wszystkie jego cechy. Proces ten wymaga bardzo dobrej znajomości języka źródłowego, jego gramatyki, semantyki, składni, idiomów i tym podobnych, a także kultury ludzi, którzy się tym językiem posługują.


Tłumacz musi także posiadać dogłębną wiedzę na temat języka docelowego, by poprawnie zakodować w nim wiadomość z języka źródłowego. Wiedza na temat języka docelowego jest bardzo istotna i powinna być nawet szersza niż ta dotycząca języka źródłowego (tłumacz nie może podeprzeć się kontekstem), dlatego większość tłumaczy dokonuje przekładu na swój język rodzimy.


Co więcej, istotna jest także wiedza merytoryczna dotycząca przedmiotu tłumaczenia.



Norma PN-EN 15038 |


Wymogi świadczenia usług tłumaczeniowych są określone w normie jakościowej PN-EN 15038. Norma ta wyznacza i ujednolica standardy procedur dotyczących wykonywania i weryfikacji tłumaczeń, rekrutacji i kompetencji tłumaczy, relacji z klientem, usług dodatkowych, etc. Polska wersja europejskiej normy EN 15038:2006 została opracowana przez Polski Komitet Normalizacyjny we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Biur Tłumaczeń i opublikowana 9 października 2006 r.



Norma PN-EN 15038:2006 |


Norma PN-EN 15038 to polska wersja Normy Europejskiej EN 15038:2006, która została przyjęta przez Europejski Komitet Normalizacyjny 13 kwietnia 2006. Norma ta określa wymagania dotyczących świadczenia wysokiej jakości usług przez dostawców usług tłumaczeniowych.
Do wprowadzenia tej Normy Europejskiej zostały zobowiązane krajowe jednostki normalizacyjne następujących państw: Austria, Belgia, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Islandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy, Norwegia, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwajcaria, Szwecja, Węgry, Włochy, Wielka Brytania. Polska wersja europejskiej normy została opublikowana 9 października 2006 r.


Norma PN-EN 15038 określa kryteria świadczenia wysokiej jakości usług przez dostawców usług tłumaczeniowych i pokrewnych. Dotyczy to nie tylko samego procesu tłumaczenia, lecz także wszystkich innych aspektów tej usługi, takich jak zapewnienie wysokiej jakości poprzez weryfikację przez innego tłumacza (tzw. zasada drugiej pary oczu), redakcja, standaryzacja i automatyzacja procesów zarządzania bazami terminologicznymi i TM, systemy IT i narzędzia CAT, archiwizacja danych i zarządzanie projektami.


Firma tłumaczeniowa zainteresowana otrzymaniem certyfikatu PN:EN 15038 musi poddać się audytowi certyfikacyjnemu, sprawdzającemu zgodność wszelkich procesów w firmie z wymaganiami normy (m.in. wykonywanie i weryfikacja tłumaczeń, rekrutacja i kompetencje tłumaczy oraz relacje z klientem).


W 2015 roku norma została wycofana. Zastąpiła ją norma PN-EN ISO 17100:2015-06 (na stronach Polskiego Komitetu Normalizacyjnego do nabycia jest jej wersja angielska).



Błędne przekonania |


Prawdopodobnie najbardziej rozpowszechnionym błędnym przekonaniem dotyczącym tłumaczenia jest to, że istnieje proste tłumaczenie dosłowne pomiędzy dwoma dowolnymi językami, a zatem tłumaczenie jest procesem łatwym i mechanicznym. Wprost przeciwnie, tłumaczenie jest zawsze pełne zarówno niepewności, jak i nieumyślnego mieszania idiomów i sposobów użycia obu języków. W konsekwencji produkowane są hybrydy językowe, np. mieszanka angielsko-francuska, angielsko-hiszpańska czy angielsko-polska, często określane jako "trzeci język".


Wielu początkujących tłumaczy mylnie uważa, że ich zajęcie należy do grona nauk ścisłych oraz błędnie zakłada, że istnieją ściśle określone korelacje pomiędzy poszczególnymi wyrazami i zwrotami w różnych językach, a tym samym, że istnieją pewne niezmienne formy tłumaczenia nadające się do powielania podobnie jak w kryptografii. Zakładają oni, że jedyne, co należy robić, aby przetłumaczyć tekst, to kodować i dekodować pomiędzy dwoma językami używając słownika jako przewodnika.


Jednakże taki niezmienny związek istniałby jedynie, gdyby nowy język łączył się w całości i nieustannie synchronizował z innym istniejącym językiem w taki sposób, że każdy wyraz już na zawsze miałby ten sam zakres znaczeń, zachowując przy tym przyjęte za pewnik korzenie etymologiczne i leksykalne "nisze ekologiczne".


Jeśli nowy język miałby kiedykolwiek żyć własnym życiem, z dala od takiego kryptograficznego użycia, to każdy wyraz w sposób naturalny zacząłby przybierać nowe znaczenia, podczas gdy inne zacierałyby się stawiając tym samym pod znakiem zapytania taką syntetyczną synchronizację.


Od wieków trwają dyskusje, czy tłumaczenie jest w swej istocie sztuką, nauką, czy rzemiosłem. Tłumacze dosłowni, tacy jak Gregory Rabassa (autor "If This Be Treason") utrzymują, że tłumaczenie jest sztuką, ale taką, której można się nauczyć. Inni tłumacze, głównie ci, którzy zajmują się przekładem technicznym, biznesowym lub prawnym, postrzegają swój zawód jako rzemiosło – takie, które nie tylko może być wyuczone, ale również takie, które jest przedmiotem analizy językowej i które czerpie z wiedzy akademickiej.


Większość tłumaczy zgodzi się, że to, w jaki sposób podchodzimy do tej profesji, zależy od rodzaju tłumaczonego tekstu. Prosty dokument, np. instrukcja obsługi często może być przetłumaczona szybko, za pomocą technik znanych zaawansowanym studentom języków obcych. Inaczej jest z artykułem prasowym, przemową polityczną lub książką, które mogą skupiać się na prawie każdym temacie. W takim przypadku wymagane są nie tylko zdolności językowe oraz techniki wyszukiwania, ale również spora znajomość tematyki, wrażliwość kulturowa i biegłe opanowanie sztuki dobrego pisania. To właśnie tłumaczenie było najlepszym warsztatem dla wielu uznanych pisarzy.



Ocena sukcesu |


Jako że celem tłumaczenia jest to, by zarówno tekst źródłowy, jak i jego przetłumaczona wersja zawierały ten sam przekaz, wówczas, biorąc pod uwagę ograniczenia tłumacza, dobre tłumaczenie może być oceniane przez dwa kryteria:



  1. "Wierność", określa, w jakim stopniu tekst tłumaczony jest wierny oryginałowi, bez dodawania czy odejmowania od niego czegokolwiek, zmniejszania lub wzmacniania znaczenia którejś z jego części.

  2. "Autentyczność", czyli w jakim stopniu tłumaczenie uważane jest za autentyczne przez osobę, w której ojczystym języku zostało ono napisane, oraz czy jest zgodne z zasadami gramatycznymi, składniowymi i idiomami tego języka.


Tłumaczenie spełniające pierwsze kryterium nazywa się "tłumaczeniem wiernym", a tłumaczenie spełniające drugie kryterium "tłumaczeniem idiomatycznym". Tłumaczenia te nie wykluczają się wzajemnie.


Kryteria oceniające autentyczność przekładu wydają się dokładniej sprecyzowane: tłumaczenie, które nie jest idiomatyczne "brzmi źle", a w skrajnych sytuacjach, gdy tekst tłumaczony jest "słowo w słowo" za pomocą maszyny, ma ono już jedynie wartość humorystyczną (z angielskiego "round-trip translation").


Niemniej jednak, w pewnych kontekstach tłumacz może świadomie starać się stworzyć tłumaczenie dosłowne. Tłumacze tekstów literackich, historycznych, jak i religijnych często pozostają wierni oryginałowi tak bardzo, jak to jest możliwe. "Rozciągają" granice języka docelowego tak, aby stworzyć tłumaczenie, które nie będzie tłumaczeniem idiomatycznym. Podobnie jest z tłumaczami zajmującymi się tekstami literackimi, którzy używają słów lub wyrażeń pochodzących z języka źródłowego, by nadać tłumaczeniu "lokalnego koloru".


Pojęcia "autentyczności" i "wierności" pojmowane są inaczej przez pewne najnowsze teorie dotyczące tłumaczenia. W niektórych kręgach twierdzenie, że dopuszczalne są tłumaczenia tak twórcze i oryginalne jak tekst źródłowy staje się coraz bardziej popularne.


W ostatnich dekadach do najbardziej wybitnych zwolenników stylu tłumaczenia nieautentycznego zalicza się Antoine Bermana, francuskiego tłumacza ("L’epreuve de l’etranger", 1984). Zwolennikiem tłumaczeń nieautentycznych był także amerykański teoretyk Lawrence Venuti, który w tłumaczeniach propagował ideę "foreignization", a nie "domestication" (Call to Action w The Translator’s Invisibility, 1994).


Wiele teorii dotyczących tłumaczenia nieautentycznego sięga do pojęć pochodzących z okresu niemieckiego romantyzmu, a w szczególności do pojęcia „Verfremdung”, „alienacji” wzgl. "egzotyzacji", opisywanego przez niemieckiego teologa i filozofa Friedricha Schleiermachera. W swoim wykładzie „O różnych metodach tłumaczenia” (1813)[1] wyróżnił on dwie metody. Pierwszą, która przybliża autora do czytelnika", można określić „naturalizacją” lub „udomowieniem”, ponieważ rolą tłumacza jest sporządzenie przekładu zasadniczo pozbawionego pierwiastka obcości. „Chcąc jak najlepiej ukazać naszym rodakom znaczenie jakiegoś obcego pisarza dla swego ojczystego języka, powinniśmy zaprezentować jego mowę tak, jak nam się wydaje, iż brzmiałaby w naszym rodzimym języku" - pisze Schleiermacher. Tłumaczenie takie „zaspokaja potrzebę ludu, w którym zdecydowana mniejszość może w zadawalającym stopniu opanować obce języki, większość natomiast potrafi docenić przyjemność kontaktu z obcymi dziełami."[1] Druga z wyróżnionych metod to taka, która przybliża „czytelnika do autora”, a zatem każe tłumaczowi zachować pierwiastek obcości w tekście docelowym, zmuszając odbiorcę do zainteresowania językiem, obszarem kulturowym itd. samego autora. Mamy tu więc do czynienia z „egzotyzacją" wzgl. „alienacją” przekładu, którego „koniecznym wymogiem [...] jest taka postawa językowa, która nie tylko nie byłaby zbyt swojska, ale także pozwalała się domyśleć, iż język przekładu nie rozwinął się w całkowitej wolności, lecz nagięty został tak, by przypominać język obcy"[1] - argumentuje Schleiermacher.


Pojęcia "autentyczności" i "wierności" pozostały mocno zakorzenione w tradycjach zachodnich, nie są natomiast tak rozpowszechnione w innych kulturach. Indyjska powieść "Ramayana" powstała w kilku wersjach, w różnych indyjskich językach i opowiadania w każdej z nich są inne. Na przykładzie tej powieści bardzo widoczna jest dowolność tłumaczenia. To podejście może odnosić się do tendencji zbytniej gloryfikacji tej części tekstu, która poświęcona jest głębokiej religijności lub potrzebie nauczania osób niewierzących.


Podobne przykłady można odnaleźć w średniowiecznej literaturze chrześcijańskiej, która dostosowywała tekst do odbiorców, ich obyczajów i wartości, jakie cenili w życiu.



Ekwiwalencja |


Rozróżnienie na ekwiwalencję formalną i funkcjonalną zostało zaproponowane przez tłumacza i teoretyka przekładu Eugene'a Nidę i pierwotnie odnosiło się do różnych strategii tłumaczenia Biblii, jednak kategorie te można zastosować do każdego typu tłumaczenia.


Ekwiwalencja dynamiczna (funkcjonalna) przekazuje główną myśl wyrażoną w tekście źródłowym. Jeśli jest to konieczne, cel ten osiągany jest kosztem dosłowności, oryginalności sememu, a także kolejności wyrazów w zdaniu, formy gramatycznej tekstu źródłowego itd.


Ekwiwalencja formalna (odwzorowana w tłumaczeniu dosłownym) stara się traktować tekst "dosłownie" lub "słowo w słowo" (ostatnie wyrażenie jest zresztą dosłownym tłumaczeniem łacińskiej frazy "verbum pro verbo"). Jeśli jest to konieczne, to ekwiwalencja ta jest osiągana kosztem naturalności języka docelowego.


Nie ma jednak wyraźnej granicy między ekwiwalencją formalną a dynamiczną. Wprost przeciwnie pozwalają one na podchodzenie do tłumaczenia na wiele sposobów. W zależności od potrzeby i kontekstu ten sam tłumacz może użyć każdego z rodzajów ekwiwalencji w różnych miejscach tego samego tekstu. Kompetentne tłumaczenie wymaga wyważonego łączenia ekwiwalencji formalnej i dynamicznej. Co więcej, w niektórych przypadkach tłumaczenie może być zarówno dynamicznie, jak i formalnie ekwiwalentne z tekstem oryginalnym.



Problemy |



Ogólne |


Tłumaczenie to z natury trudne zajęcie. Tłumacze mogą napotkać dodatkowe problemy, które sprawiają, że ten proces staje się jeszcze trudniejszy np.:



Problemy z tekstem źródłowym |



  • Zmiany wprowadzane do tekstu podczas procesu tłumaczenia

  • Teksty nieczytelne lub trudne do czytania

  • Teksty źle wydrukowane bądź zawierające błędy ortograficzne

  • Teksty niedokończone

  • Teksty źle napisane (wieloznaczne lub niezrozumiałe)

  • Brak odnośników w tekście (np. tłumacz musi przetłumaczyć podpisy do brakujących obrazków) bądź zupełny brak kontekstu (częste przy tłumaczeniu np. oprogramowania, gdzie do przetłumaczenia bywają pojedyncze słowa, elementy interfejsu lub wartości zmiennych tekstowych – bez objaśnień czego dotyczą)

  • Tekst źródłowy zawiera tłumaczenie cytatu, który na początku był napisany w języku oryginalnym, albo transkrybowane (zamiast transliterowanych) nazwy własne (np. oryginalnie francuskie nazwiska w tekście źródłowym pisanym cyrylicą), a tekst oryginalny jest niedostępny, co sprawia, że tłumaczenie jest prawie niemożliwe

  • Oczywiste nieścisłości w tekście źródłowym (np. anachronizmy takie jak "prehistoryczne ruiny buddyjskie", podczas gdy buddyzm powstał w starożytności, a wiec czasach historycznych).



Problemy językowe |




  • Dialekty i neologizmy

  • Niewytłumaczone akronimy i skróty

  • Nazwy własne ludzi, organizacji, miejsc itd. (często jest jednak tak, że istnieją już oficjalne tłumaczenia w języku docelowym, ale jeśli nie są zamieszczone w tekście źródłowym, mogą być trudne do znalezienia)

  • Niezrozumiały żargon

  • Nieznane idiomy

  • Gwara

  • Różnice stylistyczne takie jak zwroty istniejące w tekście źródłowym, których odpowiedników brakuje w tekście docelowym

  • Różnice w zasadach interpunkcji pomiędzy dwoma językami

  • Interferencja językowa, czyli nieświadome łączenie cech różnych języków, np. poprzez używanie w tłumaczeniu tzw. fałszywych przyjaciół, czyli wyrazów, które pomimo bardzo zbliżonej formy mają niekiedy bardzo odmienne znaczenie w języku źródłowym i docelowym. Klasyczny przykładem może być tu angielskie słowo „eventually” (w końcu, ostatecznie), często błędnie tłumaczone na polski jako ”ewentualnie”.

  • Błędy językowe (ortograficzne, gramatyczne) w tekście źródłowym – tłumacz musi rozstrzygnąć, czy są celowym zamiarem autora tekstu źródłowego (np. wypowiedzi niewykształconego bohatera powieści), czy też jego błędem, i w drugim przypadku tłumaczyć tekst, jakby ich nie popełniono, a w pierwszym starać się je oddać w języku docelowym.



Inne |




  • Rymy, kalambury i tempo poetyckie

  • Subtelne, ale ważne własności językowe jak eufonia lub dysharmonia

  • Bardzo specyficzne odniesienia kulturowe

  • Humor

  • Słowa, które są zwykle używane w jednej kulturze, ale nie są znane przez kogoś niewykwalifikowanego w innej kulturze, np. w chińskim 芬多精 (fen1 duo1 jing1) oznacza "pyretrum" (naturalny środek owadobójczy) – wyraz ten zwykle wymaga dodatkowego wyjaśnienia

  • Stosowanie terminologii fachowej (np. medycznej, technicznej)

  • Problemy związane z nazwami wielkich liczb (np. 109 w języku angielskim to obecnie „billion”, a w polskim „miliard”, a z kolei 1012 to odpowiednio „trillion” i „bilion”; a ponadto historycznie w Wielkiej Brytanii stosowano „długą skalę”, jak w języku polskim) , sposobem zapisu dat (zapis 11/1/1972 w USA oznacza „1 listopada 1972 r.”, a w Wielkiej Brytanii „11 stycznia 1972 r.”) etc.

  • Nieznajomość kontekstu użycia danego słowa w tekście oryginalnym – np. w pierwszym opisie bitwy pod Somosierrą sporządzonym w języku francuskim zostało użyte słowo „défilé”, które oznacza „przejście”, ale może być także użyte w znaczeniu „wąwóz”, „parów” i „jar”; natomiast przy jego tłumaczeniu na język polski użyto słowa „wąwóz”, które błędnie opisuje ukształtowanie terenu (tłumacz nie widział terenu, ani jego obrazów, więc nie mógł zweryfikować użytego słowa).



"Nieprzetłumaczalność" |


Wraz z pojawiającymi się od czasu do czasu listami słów "nieprzetłumaczalnych" rodzą się dyskusje na temat czy niektóre słowa rzeczywiście są nieprzetłumaczalne. Listy te często zawierają słowa takie jak "saudade", portugalskie słowo, które stanowi przykład "nieprzetłumaczalnego". Można je dość łatwo przetłumaczyć jako "rozdzierająca tęsknota", jednak ma ono delikatne, pozytywne znaczenie, które trudno jest zawrzeć w jego podstawowym tłumaczeniu.


Niektóre słowa trudno jest przełożyć za pomocą tej samej kategorii gramatycznej, np. części mowy, mimo że ich znaczenie jest jak najbardziej przetłumaczalne. Na przykład niektóre języki mogą nie mieć rzeczownikowych odpowiedników na rosyjski rzeczownik почемучка (poczemuczka), choć jego znaczenie w języku polskim dobrze odzwierciedla przymiotnik "wścibski".


Dziennikarze są oczywiście podekscytowani, kiedy lingwiści dokumentują niejasne słowa o lokalnym znaczeniu i uznają je za "nieprzetłumaczalne". Jednak w rzeczywistości te zwroty specyficzne dla danej kultury należą do najłatwiej przetłumaczalnych, tłumaczenie ich jest nawet prostsze od tłumaczenia zwrotów uniwersalnych takich jak "matka". Dzieje się tak dlatego, że zwykle tłumaczy się te słowa po raz pierwszy używając do tego, tego samego słowa w innym języku, lub zapożyczając je, jeśli jest to konieczne. Przykładowo, francuska nazwa potrawy "pâté de foie gras" rzadko tłumaczona byłaby na język polski jako "pasta z tłustej wątróbki" nawet, jeśli jest to dobry opis tego dania. Zamiast tego akceptowanym tłumaczeniem jest po prostu "pâté de foie gras" albo częściej "foie gras".


W niektórych przypadkach wymagany jest tylko zapis. O ile na przykład japońskie słowo 山葵 zapisane znakami chińskimi (kanji) wymaga wieloletniej nauki i głębokiej znajomości ich czytania, to jego zapis fonetyczny przy pomocy znacznie prostszych sylabariuszy: hiragany わさび lub katakany ワサビ jest zwykłym odczytaniem po polsku jako "wasabi". Krótki opis lub porównanie zachowujące podobną ideę jest również często uznawane za poprawne: わさび, może być także tłumaczone jako "japoński chrzan".


Im bardziej niezrozumiały i specyficzny dla danej kultury jest zwrot, tym łatwiej jest go przetłumaczyć. Na przykład, Euroa (nazwa nieistotnej osady w Australii) to po prostu Euroa w każdym języku na świecie, który posługuje się alfabetem łacińskim. Jednak skoro o nazwach miejscowości mowa, to trzeba być świadomym tego, że np. Saragossa to Zaragoza lub Saragosse, w zależności od języka źródłowego, a z kolei Monaco w języku włoskim może oznaczać Monaco, ale również Monachium.



Wyrażenia potoczne |


Wyrazy, które są naprawdę trudne do przetłumaczenia to najczęściej krótkie potoczne słowa, których dokładne znaczenie zależy przeważnie od kontekstu. Przykładem może być angielski czasownik "to get", który ma wiele różnych znaczeń i tworzy aż siedem kolumn w najnowszej wersji słownika Roberta Collinsa. Tak samo jest również z innymi angielskimi, pozornie prostymi wyrazami, takimi jak: "to go" (siedem kolumn), "to come" (cztery i pół kolumny) itd.


Kulturowe aspekty mogą komplikować tłumaczenie. Przykładowo, ludzie z Anglii, Francji czy Chin prawdopodobnie opisaliby lub naszkicowali "chleb" jako bread, du pain lub 面包 (jako ich kulturowo powszechnie używany chleb) – pojęcie lepiej wyrażone jest w ich języku niż wyrażone słowem pochodzącym z innego języka.


Różniące się poziomy dokładności – nieodłącznej części języka, są również istotne. Na przykład, jeśli ktoś omawia położenie, które jest bliżej słuchacza niż mówcy znającego język hiszpański, powie "ahí"; jeśli natomiast jest to z dala od obydwu rozmówców, wówczas wypowiedziałby on "allí"; a jeśli wymagane są konotacje lub wskazówki jak na przykład "niedaleko stąd/stamtąd", "za tamtym", "po tej stronie", najlepiej będzie wypowiedzieć "allá". Odwrotnie jest w potocznym francuskim, trzy z tych różnych znaczeń wyrazu "tam" jak i pojęcia "tu", prawdopodobnie będą wyrażone "là".


Język może zawierać zwroty, które nawiązują do pojęć, które nie istnieją w drugim języku. Przykładem są francuskie "tutoyer" i "vouvoyer", które obydwa będą przetłumaczone na język angielski jako "to address as ‘you’" (zwracanie się per "ty"), jako że nieformalny zaimek drugiej osoby liczby pojedynczej jest archaizmem w języku angielskim. Jak dotąd to nazbyt uproszczone tłumaczenie całkowicie rujnuje przekład czasowników: "vouvoyer" oznacza zwracanie się do drugiej osoby przy pomocy oficjalnej formy "pan, pani", podczas gdy "tutoyer" oznacza użycie nieformalnego zwrotu "ty". Co więcej, kiedy w języku angielskim używano zaimka "thou", "thou" jako czasownik mógł być tłumaczeniem dla "tutoyer"; dziś trudno jest wyprodukować zwięzłe tłumaczenie na język angielski, które oddaje sens zwrotów "ty", "pan/pani" oraz różnicę pomiędzy nimi.


Jednakże druga osoba "ty" używana jest w pewnych rejonach Stanów Zjednoczonych. Nieprecyzyjna wymiana "y’all" jest oswojoną wersją zaimka "ty" i dokładnie oddaje sens drugiej osoby liczby mnogiej. W większości jest to używane w południowych i południowo-wschodnich stanach USA. W niektórych rejonach (takich jak Teksas i pobliżu) "y’all" jest także często używane w drugiej osobie liczby pojedynczej.


Problem często leży w błędnym rozróżnieniu tłumaczenia i objaśnienia. Objaśnienie daje krótki (zazwyczaj jednowyrazowy) odpowiednik dla każdego terminu. Tłumaczenie z kolei dekoduje znaczenie i cel na poziomie tekstu (nie na poziomie wyrażenia czy zdania), a następnie rozkodowuje je w języku docelowym. Wyrażenia takie jak "saudade" i שלימזל są trudne do wyjaśnienia przez inne pojedyncze słowa, ale podając dwa lub więcej wyrazów, mogą one być przetłumaczone perfekcyjnie. Podobnie jest z francuskim słowem "tutoyer" i hiszpańskim "tutear", których znaczenie w zależności od kontekstu może być przetłumaczone jako "być z kimś na ty". Jednakże bardziej uzasadniona jest nieprzetłumaczalność wyrazu "chleb". Nawet jeśli mówimy o chlebie francuskim, chińskim, bądź algierskim, zakładamy, że adresaci wiedzą, o co chodzi.



Typy tłumaczeń według rodzaju tekstu |


Rodzaje tłumaczeń ustnych omówiono w artykule Tłumaczenie ustne.


Choć generalne zasady tłumaczenia obowiązują niezależnie od rodzaju tłumaczenia, to można wyróżnić poszczególne typy tłumaczenia według dziedzin specjalizacji i tematyki tłumaczonych tekstów. Każda specjalizacja wiąże się ze specyficznymi wyzwaniami i trudnościami. Oto niepełna lista specjalistycznych typów tłumaczeń:



Tłumaczenie tekstów religijnych |



 Osobny artykuł: Przekłady Biblii.

Tłumaczenie tekstów religijnych odegrało ważną rolę w historii świata, będąc ważnym kanałem komunikacji nowych idei i kontaktu między różnymi kulturami. Na przykład mnisi buddyjscy, którzy przetłumaczyli indyjskie sutry na chiński, często naginali tłumaczenia w celu lepszego dopasowania ich do jakże innej kultury Chin, podkreślając na przykład synowskie uczucia. Z kolei misjonarze chrześcijańscy często przyczyniali się do opracowywania alfabetów i kodyfikacji lokalnych języków, właśnie poprzez konieczność opracowywania zrozumiałych dla lokalnej ludności tekstów o tematyce religijnej (modlitewniki, mszały, Biblia).


Jedno z najwcześniejszych przedsięwzięć tłumaczeniowych w cywilizacji śródziemnomorskiej to przekład Biblii hebrajskiej na grekę w trzecim wieku przed naszą erą. Była to tzw. Septuaginta, tłumaczona przez 70 (w niektórych wersjach 72) tłumaczy, którzy zostali wysłani na wyspę Paphos w celu przetłumaczenia Biblii. Każdy z nich pracował w oddzielnej celi. Legenda głosi, że wszystkie 72 przykłady były identyczne. Septuaginta stała się źródłem dla późniejszych przekładów na wiele różnych języków, m.in. łacinę, język koptyjski, ormiański i gregoriański. Choć Septuaginta powstała w środowisku diaspory żydowskiej, która była w dużym stopniu zhellenizowana i nie znała dobrze hebrajskiego, to potem okazała się niezmiernie ważna jako greckojęzyczne Pismo Święte dostępne dla świeżo nawróconych na chrześcijaństwo pogan.


Święty Hieronim, patron tłumaczy, jest uważany za wybitnego (choć niedoskonałego) tłumacza starożytności. Pomimo swojej niedoskonałej znajomości języka hebrajskiego dokonał monumentalnej pracy przełożenia na łacinę całości Biblii. Jego przekład Biblii zwany Wulgatą, został ostatecznie przyjęty w Kościele Zachodnim, chociaż w wielu punktach znacząco różnił się od wcześniej używanych wersji łacińskich (znanych pod ogólna nazwą Vetus latina). Wulgata została uznana na Soborze trydenckim za autentyczny tekst Pisma Świętego i jedyny dopuszczalny w liturgii i nauczaniu w Kościele katolickim. Jednak dekret ten budził od samego początku kontrowersje, ponieważ w XVI wieku liczne błędy Wulgaty były ogólnie znane od ponad 100 lat dzięki pracom krytycznym uczonych katolickich, takich jak Lorenzo Valla, Lefèvre d’Étaples czy Erazm z Rotterdamu.


Biblię przekładano na różne języki europejskie już w średniowieczu, jednak dopiero w okresie Reformacji Protestanckiej nastąpił prawdziwy rozkwit działalności translatorskiej. Nowe przekłady na języki krajowe dokonywane nie tyle z łacińskiej Wulgaty, ile z języków oryginalnych, miały ogromny wpływ na opinie publiczną, rozwój oświaty oraz rozwój reformacji[2]. Głód Biblii w tym okresie była tak wielki, że wielu ludzi pragnąc samodzielnie czytać Ewangelie, uczyło się czytania i pisania. W ten sposób żywa polemika religijna pomiędzy duchowieństwem katolickim a reformatorami, a przede wszystkim liczne przekłady Biblii na języki narodowe przyczyniły się do rozwoju szkolnictwa i podniesienia poziomu oświaty publicznej – zwłaszcza w krajach protestanckich. Wpływ dokonanych w XVI i XVII wieku przekładów Biblii na języki krajowe oraz kulturę i religię tych krajów był wielki i trwały. Dobrym przykładem jest tu niemiecka Biblia Marcina Lutra, angielska Biblia Króla Jakuba.



Tłumaczenie literackie |



 Osobny artykuł: Przekład literacki.

Tłumaczenie literackie to tłumaczenie utworów literackich (powieści, opowiadań, sztuk teatralnych, wierszy itp.).


Jeśli tłumaczenie tekstów nieliterackich jest uważane za umiejętność, to tłumaczenie beletrystyki i poezji można nazwać sztuką. W krajach wielojęzycznych, takich jak Kanada, tłumaczenie jest często traktowane jako literacka pasja rządząca się własnymi prawami. Postaci takie jak Sheila Fischman, Robert Dickson i Linda Gaboriau są wybitnymi tłumaczami literatury kanadyjskiej, a Governor General’s Awards są przyznawane co roku, dla najlepszych tłumaczeń literackich z języka angielskiego na język francuski i z języka francuskiego na język angielski.


Pisarze tacy jak Vladimir Nabokov, Jorge Luis Borges i Wasilij Żukowski zyskali sławę dzięki tłumaczeniom literackim.



Tłumaczenie poezji |


Poezja jest często uznawana za najtrudniejszy do tłumaczenia typ tekstu ze względu na trudność w interpretowaniu zarówno formy, jak i treści w języku docelowym. W 1959 roku w artykule "On Linguistic Aspects of Translation" rosyjski lingwista i semiotyk Roman Jakobson posunął się nieco dalej i zadeklarował, że "poezja z definicji [była] nieprzetłumaczalna". W 1974 roku amerykański poeta James Merrill napisał wiersz "Lost in Translation", który po części zgłębił ten problem. Kwestia ta była również zbadana w książce "Le Ton beau de Marot" z 1997 roku, autorstwa Douglasa Hofstadtera. Dużo uwagi tłumaczeniu poezji poświęca też Stanisław Barańczak, m.in. w książce Ocalone w tłumaczeniu.



Tłumaczenie tekstów śpiewanych |


Tłumaczenie tekstów śpiewanych jest blisko związane z tłumaczeniem poezji, jako że większość muzyki wokalnej, przynajmniej w tradycji zachodniej, jest zgodna z wierszem, w szczególności wierszem o regularnym rymie. (Pod koniec XIX wieku muzyczna oprawa prozy i wolnych wersów zaistniała także w niektórych sztukach muzycznych, mimo że muzyka popularna jest zazwyczaj zachowawcza, jeśli chodzi o układ strof bez względu na to, czy posiada refren czy też nie). Dobrym przykładem tłumaczenia poezji przeznaczonej do śpiewania są hymny kościelne, takie jak niemieckie chorały przełożone na język angielski przez Catherine Winkworth.


Tłumaczenie tekstów śpiewanych jest o wiele bardziej restrykcyjne niż tłumaczenie poezji, ponieważ w tym pierwszym jest tylko odrobina lub nawet brak wolności wyboru pomiędzy tłumaczeniem pisanym wierszem, a tłumaczeniem, które obywa się bez struktury charakterystycznej dla wiersza. Możliwa jest zmiana lub ominięcie rymu w tłumaczeniu śpiewanym, ale przypisanie sylab odpowiednim nutom jest wielkim wyzwaniem dla tłumacza. Możliwość dodania lub usunięcia sylaby poprzez rozdzielenie lub połączenie nut jest częstsza w prozie niż w wierszu. Inne czynniki, które należy wziąć pod uwagę w procesie pisania tłumaczeń śpiewanych to powtórzenie słów i fraz, ulokowanie pauz lub interpunkcji, jakość samogłosek śpiewanych na wysokich nutach i rytmiczne cechy śpiewanego wersu, które mogą być bardziej naturalne dla języka oryginalnego niż dla języka docelowego.


Podczas gdy śpiewanie tekstów przetłumaczonych jest powszechne od wieków, jest to mniej konieczne, kiedy pisemne tłumaczenie jest zapewnione słuchaczowi, na przykład jako dodatek w koncertowych programach albo jako napisy wyświetlane w salach koncertowych lub mediach.



Tłumaczenie tekstów ekonomicznych |


Najczęściej tłumaczone teksty z dziedziny ekonomii to doniesienia agencyjne, raporty firm i instytucji finansowych, analizy makroekonomiczne, statystyczne oraz artykuły naukowe. W zglobalizowanym świecie największa ilość tekstów o tej tematyce powstaje w języku angielskim, co sprawia, że tłumacze muszą często zmagać się z terminologią np. bankowo-finansową, która w języku docelowym jest niejednokrotnie o wiele mniej rozwinięta. Tak jak w innych dziedzinach, do poprawnego tłumaczenia niezbędna jest dobra orientacja w temacie tekstu, znajomość specyfiki języka ekonomicznego oraz dostęp do wiarygodnych źródeł i słowników fachowych.



Tłumaczenie prawne |


Ogólne określenie tłumaczenie prawne oznacza zarówno tłumaczenie dokumentów prawnych (ustaw, wyroków, kontraktów, traktatów itp.), jak i prawniczych (komentarze do ustaw, artykuły prasowe na temat prawa itp). Podgrupą tłumaczenia prawnego jest tłumaczenie sądowe (zarówno ustne, jak i pisemne), które zazwyczaj powierzane jest wykwalifikowanemu tłumaczowi przysięgłemu. Zagadnieniami tłumaczenia aktów prawnych zajmuje się juryslingwistyka.


Wykwalifikowany tłumacz prawny powinien mieć doświadczenie prawnicze, jako że nieścisłości w tłumaczeniu mogą mieć poważne skutki. Przykładem może być tu tłumaczenie Traktatu z Waitangi, w którym wersja angielska i maoryska różniły się w pewnych istotnych punktach, co miało daleko idące konsekwencje.


Czasami, aby uniknąć tego typu problemów, wersja w jednym języku uznawana jest jako decydująca i rozstrzygająca w wypadku wątpliwości, chociaż w wielu przypadkach nie jest to możliwe, gdyż żadna ze stron porozumienia nie chce być postrzegana jako drugorzędna.



Tłumaczenie medyczne |


Tłumaczenie tekstów o tematyce medycznej: prac naukowych, wyników badań, opisów choroby itp.


Tłumaczenie medyczne, podobnie jak tłumaczenie farmaceutyczne jest specjalizacją, w której błędne tłumaczenie może mieć śmiertelne konsekwencje.



Tłumaczenie techniczne |


Jest to tłumaczenie tekstów technicznych (podręczników, instrukcji itp.), dokładniej, tekstów, które zawierają dużo terminów, to znaczy wyrazów lub wyrażeń, które są używane (przeważnie) w obrębie konkretnej dziedziny lub opisują tę dziedzinę szczegółowo.



Dubbing i napisy |


Dialogi i narracje filmów fabularnych pełnometrażowych i zagranicznych programów telewizyjnych muszą być przetłumaczone dla widzów posługujących się językiem docelowym. W tym przypadku tłumaczenie dla dubbingu i tłumaczenie dla napisów dialogowych wymagają różnych wersji dla uzyskania najlepszego efektu. Tak więc w przeciwieństwie do języka oryginalnego, napisy w języku docelowym dość często nie pokrywają się z dialogiem.


Do tłumaczenia filmów służą tzw. listy dialogowe – przygotowanie tłumaczenia filmu lub przedstawienia bez listy dialogowej lub innej podstawy pisemnej jest praktyką ryzykowną, czasem jednak stosowaną. Zdarza się też czasem tłumaczenie filmu na podstawie samego tekstu – bez dostępu do nagrania, co może prowadzić do nieporozumień. Co więcej, jest to właściwie normą w przypadku gier komputerowych, z uwagi na ich cykl produkcji, a dodatkową trudność (generującą błędy, nie zawsze wychwycone podczas testów gry) stanowi składanie dłuższych wypowiedzi z krótszych klocków (tzw. adlibów), na co tłumacz nie ma wpływu, może jedynie próbować przewidzieć wystąpienie niektórych połączeń. Odrębną kwestią bywają również drastyczne ograniczenia gramatyczne na poziomie kodu programu (np. podczas lokalizacji możliwe jest użycie nazw tylko w mianowniku i ewentualnie w dopełniaczu, bo programiści nie przewidzieli istnienia języków fleksyjnych).



Tłumaczenie naukowe |


Tłumaczenie naukowe to przekład naukowych dokumentów związanych z badaniami, skrótów, obrad konferencyjnych i innych publikacji z jednego języka na drugi. Specjalistyczne słownictwo techniczne używane przez badaczy, w każdej dyscyplinie wymaga tego, aby tłumacz tekstów naukowych miał zarówno techniczne, jak i lingwistyczne kompetencje.



Tłumaczenie pedagogiczne |


Tłumaczenie pedagogiczne służy nauce drugiego języka. Jest ono wykorzystywane do wzbogacenia (i ocenienia) słownictwa studenta w drugim języku, pomagania w przyswojeniu nowych struktur składniowych i sprawdzenia zrozumienia tekstu. W odróżnieniu od innych rodzajów tłumaczeń, tłumaczenie pedagogiczne odbywa się w ojczystym (lub dominującym) języku studenta zarówno jak i w drugim języku. Oznacza to, że student będzie tłumaczył zarówno na, jak i z drugiego języka.


Kolejną różnicą między tym tłumaczeniem a innymi, jest to, że celem tego tłumaczenia jest tłumaczenie dosłowne wyrażeń wyrwanych z kontekstu, z fragmentów tekstu, które mogą być całkowicie zmyślone na cele ćwiczenia.


Tłumaczenie pedagogiczne nie powinno być mylone z tłumaczeniem naukowym.



Tłumaczenie akademickie |


Tłumaczenie tekstów specjalistycznych pisanych w środowisku akademickim.


Tłumaczenie akademickie nie powinno być mylone z tłumaczeniem pedagogicznym.



Tłumaczenie komercyjne |


Tłumaczenie tekstów komercyjnych (biznesowych). W skład tej kategorii mogą wchodzić materiały marketingowe i promocyjne, kierowane do konsumentów lub tłumaczenie tekstów administracyjnych.



Tłumaczenie oprogramowania |


Tłumaczenie programów komputerowych i związanej z nimi dokumentacji (podręczników, pomocy naukowych i strony internetowych), często określane też jako "spolszczenie" lub "lokalizacja oprogramowania", czyli dopasowywania tłumaczenia do języka docelowego i lokalnej kultury.


Tłumaczenie oprogramowania bywa też mylnie określane jako "tłumaczenie komputerowe", co jednak oznacza raczej sposób wykonywania, a nie temat tłumaczenia. Tłumaczenie komputerowe polega na wykorzystaniu programu komputerowego do automatycznego tłumaczenia tekstów.



Tłumaczenie gier wideo |


Tłumaczenie gier wideo jest najnowszą i specjalistyczną dziedziną w obrębie prac tłumaczeniowych. Często w kontekście informatycznym mówi się raczej o lokalizacji niż o tłumaczeniu. Przykładowi wydawcy to Cenega i cdp.pl.



Historia refleksji nad tłumaczeniem |


Liczne dyskusje na temat teorii i praktyki tłumaczenia sięgają czasów antycznych oraz pokazują, iż warto o nich nadal rozmawiać. Różnica pomiędzy metafrazą a parafrazą ustalona przez Greków w antycznych czasach zostałaby powzięta przez angielskiego poetę i tłumacza Johna Drydena (1631-1700). Przedstawiał on tłumaczenia jako logiczne przenikanie się obydwu tych modeli w czasie selekcji odpowiedników dla wyrażeń użytych w języku źródłowym.


Dryden przestrzega jednak przed pozwalaniem sobie na naśladowanie w tłumaczeniu adaptowanym: „Kiedy malarz kopiuje naturę... nie ma przyzwolenia ani na zmianę jego właściwości ani cech...”.


Generalne założenie centralnej koncepcji tłumaczenia – ekwiwalencji – jest tak samo zadowalające jak to, które zaproponowali Cyceron i Horacy w pierwszym tysiącleciu przed nasza erą. Skutecznie i dosłownie ostrzegali oni przed tłumaczeniem „słowo w słowo” („verbum pro verbo”).


Pomimo kilku sporadycznych rozbieżności w teorii, aktualna praktyka tłumaczy nie zmieniła się prawie wcale od czasów starożytności. Z wyjątkiem paru skrajnych metafraz, które pojawiły się we wczesnym okresie chrześcijańskim i średniowieczu, adaptorzy w różnych okresach (szczególnie w Rzymie w okresie wczesnoklasycystycznym oraz w XVIII wieku), wykazywali się rozważną elastycznością w poszukiwaniu ekwiwalentów. Były to albo ekwiwalenty literalne, użyte gdzie można, albo parafrazy, użyte gdzie trzeba, dla uzyskania oryginalnego znaczenia i utrzymania innych ważnych wartości ( na przykład stylu, kompozycji wersów, harmonii z akompaniamentem muzycznym, bądź w przypadku filmów, z tekstem artykułowanym przez aktorów). Proces dobierania ekwiwalentów był determinowany przez kontekst.


Zwykle tłumacze próbują zachować (gdzie jest to możliwe) jak najwięcej z samego kontekstu poprzez odtworzenie oryginalnego układu sememów, a przez to odtworzenie kolejności słów (jeśli jest taka potrzeba), oraz poprzez zmianę struktury gramatycznej. Różnice gramatyczne pomiędzy językami, w których występuje ustalona kolejność wyrazów (np. w angielskim, francuskim, niemieckim) a tymi, w których kolejność wyrazów jest swobodna (np. w grece, łacinie, polskim, rosyjskim), nie stanowią w tym przypadku przeszkody.


Kiedy w języku docelowym brakowało terminu dla języka źródłowego, tłumacze zapożyczali je, wzbogacając tym samym język docelowy. W dużej mierze jest to zasługa wymiany kalek (z francuskiego „calques”) pomiędzy językami i ich przeniesieniem z greki, łaciny, hebrajskiego, arabskiego i innych języków. Sprawiło to, iż niektóre pojęcia w nowoczesnych językach europejskich należą do nieprzetłumaczalnych.


Zazwyczaj im większy jest kontakt i wymiana zaistniała pomiędzy dwoma językami, bądź tymi dwoma i jeszcze jednym, tym większa jest proporcja metafraz do parafraz, która może być użyta w procesie tłumaczenia z jednego z tych języków na drugi. Niemniej jednak, ze względu na zmiany w niszach ekologicznych słów, wspólna etymologia może być myląca w trakcie wyszukiwania ich obecnego znaczenia w jednym bądź drugim języku. Angielski wyraz "actual" nie powinien być mylony z francuskim wyrazem pokrewnym "actuel" znaczącym "teraźniejszy", "obecny", ani z polskim wyrazem "aktualny" ("teraźniejszy", "obecny").


Rola tłumacza, który jest tu swego rodzaju łącznikiem międzykulturowym, była poruszana już w czasach Terenca, rzymskiego adaptatora greckich komedii w drugim tysiącleciu przed Chrystusem. Rola ta nie jest w żadnym razie ani pasywna ani mechaniczna. Jest porównywana do tej, którą odgrywa artysta. Główną przyczyną takiego porównania wydaje się założenie analogicznego tworzenia znalezione w krytykach już za czasów Cycerona. Porównanie tłumacza do muzyka bądź aktora sięga przynajmniej czasów Samuela Johnsona i jego wzmianki dotyczącej Alexandra Pope’a, który „zagrał” Homera na flecie (sam Homer przygrywał na fagocie).


Jeśli tłumaczenie jest sztuką, to na pewno nie łatwą. W XIII wieku Roger Bacon napisał, że jeśli tłumaczenie ma być prawdziwe, tłumacz musi znać oba języki, oraz posiadać wiedzę na temat tego, co tłumaczy.


Pierwszym Europejczykiem, który stwierdził, że jedynie przekłady na własny język mogą być najbardziej satysfakcjonujące, był Marcin Luter, tłumacz Biblii na język niemiecki. Za czasów Johanna Gottfrieda Herdera, w XVIII wieku, było oczywiste, iż pracowało się jedynie nad przekładem na swój własny język.


Okazuje się, że nie możemy wierzyć nawet najbardziej kompletnym słownikom. Aleksander Tytler w swojej pracy "Essay on the Principles of Translation" (1790) podkreśla, iż poprzez pilne czytanie stajemy się bardziej wiarygodni niż słowniki. To samo dzieje się w przypadku przysłuchiwania się językowi, o czym mówił Onufry Andrzej Kopczyński w 1783 roku, członek Towarzystwa Do Ksiąg Elementarnych, którego nazywano "ostatnim łacińskim poetą".


Wyjątkowa rola tłumacza została opisana w eseju wydanym po jego śmierci w 1803 roku przez Ignacego Krasickiego – polskiego La Fontaina, prymasa Polski, poetę, encyklopedystę, autora pierwszej polskiej powieści oraz tłumacza z francuskiego i greckiego:






Quote-alpha.png
... przeświadczyć się o tym należy, jako tłumaczenie, lubo się zdaje mniej ważną być rzeczą, w istocie jednak jest kunsztem i szacownym, i wielce trudnym, a zatem nie jest pospolitych umysłów pracą i wydziałem; że przez takowych działanie być powinno, którzy sami przez siebie mogą być działaczami, gdy widzą większy niż w swoich z tłumaczenia dzieł innych użytek, przenoszą nad własną chwałę przysługę, którą czynią krajowi swemu[3].

Współcześnie różne prądy refleksji nad tłumaczeniem rozwijane są w nowoczesnej dyscyplinie naukowej określanej nazwą Translation Studies (pol. translatoryka).



Zobacz też |



  • tłumacz

  • dubbing

  • i18n

  • interpretacja

  • skanlacja

  • tłumaczenie maszynowe

  • tłumaczenie wspomagane komputerowo

  • transkulturacja


  • Wskazówki EASE dla autorów i tłumaczy artykułów naukowych


Teoria tłumaczenia:



  • translatoryka

  • Walter Benjamin

  • hipoteza Sapira-Whorfa



Przypisy |




  1. abc Por. Friedrich Schleiermacher, O różnych metodach tłumaczenia, tłum. Piotr Bukowski (fragmenty), w: Przekładaniec, nr 21 (2010), s. 8-29.


  2. Schaff, Philip, History of the Christian Church, vol. 7, s. 17. http://www.ccel.org/ccel/schaff/hcc7.ii.i.vi.html Schaff pisze, że dokonany w 1522 roku przez Lutra przekład Biblii na język niemiecki w ciągu zaledwie kilku lat zyskał więcej czytelników wśród zwykłych ludzi, niż miała ich Wulgata wśród kapłanów w całej dotychczasowej historii Kościoła.


  3. Ignacy Krasicki, O tłumaczeniu ksiąg, w: "Pisarze polscy o sztuce przekładu, 1440–1974. Antologia", Edward Balcerzan wybrał teksty, napisał wstęp i komentarze, Poznań, Wydawnictwo Poznańskie, 1977, s. 79.



Bibliografia |



  • Józef Korpanty, red. nacz., "Mały słownik łacińsko-polski", PWN, Warszawa 2005.

  • Jan Tokarski, red. nauk., "Słownik wyrazów obcych", PWN, Warszawa 1980.

  • AndrewA. Gillies AndrewA., Note-taking for Consecutive Interpreting, Manchester, UK: St. Jerome Pub, 2005, ISBN 1-900650-82-7, OCLC 60742064 .

  • Jones, Roderick: Conference Interpreting Explained. 1998, ​ISBN 1-900650-57-6

  • Seleskovitch, Danica: L'interprète dans les conférences internationales. 1968, Cahiers Champollion

  • Rozan, Jean-François: La Prise de Notes en Interprétation Consécutive. 1956, ​ISBN 2-8257-0053-3

  • Taylor-Bouladon, Valerie: Conference Interpreting – Principles and Practice. 2007, 2nd Edition ​ISBN 1-4196-6069-1​.



Linki zewnętrzne |



  • Interpreter Training Resources – ćwiczenia, linki, wskazówki, artykuły i literatury dla przyszłych tłumaczy








這個網誌中的熱門文章

12.7 cm/40 Type 89 naval gun

Rikitea

University of Vienna